czwartek, 24 maja 2012

I jak imbir

W Azji uprawiany jest od ponad 3000 tysięcy lat . Choć kojarzy się głównie z dodatkiem do kruchych ciastek i piwa, jest jedną z najstarszych roślin uprawnych wykorzystywaną w kuchni, przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym. 

W stanie surowym traktowany jest jako warzywo, w stanie sproszkowanym jako przyprawa. Jest to rodzaj byliny, dziko rośnie na terenie Azji oraz Australii. Uprawia się go w Chinach, Indiach i Malezji a ten najlepszy gatunkowo na Jamajce. 

Do Polski podobno przywieźli go Krzyżacy, przyprawiano nim pasztet oraz pierniki. Te z Torunia także. 
Imbir ma intensywny, lekko słodkawy aromat oraz palący, gorzki smak. Pewnie dlatego Chińczycy przypisywali go żywiołowi ognia, gdyż dawał energię i moc. Uznawany był jako afrodyzjak. 

W jego składzie znajdziemy m.in. proteiny, błonnik, wapń, żelazo, tłuszcz oraz magnez. Najważniejszymi składnikami są: zingiberon, zingibarol i gingerol. 

Co potrafi imbir?

  • ułatwia trawienie, pomaga wydzielać soki trawienne i żółć
  • łagodzi mdłości i bóle miesiączkowe
  • poprawia ukrwienie mózgu, dzięki czemu orzeźwia i usuwa zmęczenie
  • ma działanie odkażające i odświeżające, dlatego świetnie sprawdza się, jako płukanka w stanach zapalnych gardła
  • rozgrzewa polepszając krążenie krwi, przyspiesza spalanie tłuszczu



Surowy imbir polepsza smak mdłych i tłustych mięs, zmielony nadaje się do potraw słodkich. Ponieważ jest ostrą przyprawą nie powinny go jeść osoby cierpiące na wrzody żołądka. 

Olejek imbirowy jest dodawany do preparatów wyszczuplająco-modelujących - dzięki swym rozgrzewającym właściwościom pomaga w walce z cellulitem a także do farmaceutyków - zmniejsza ból i obrzęk stawów.
Jest również bazą perfum zwłaszcza tych męskich.

W kuchni idealnie komponuje się z przyprawami korzennymi: goździkami, pieprzem, gałką muszkatołową, zielem angielskim i liściem laurowym. Nie należy łączyć go z ziołami. 
Dodaje się go do potraw z ryżu, drobiu, jajek, do zupy fasolowej, marynat z dyni, pierników. 
Dodany do kawy niweluje jej negatywne skutki.

Wprawdzie maj nie jest sezonem na przeziębienie (no chyba, że jest to wyjątkowo zimny maj), ale rozgrzewająca indyjska herbata imbirowa Adrak czai jest tak pyszna, że chce się ją pić nie tylko jesienią :)

Do garnka wlewamy trzy szklanki wody, dodajemy trzy łyżki startego imbiru i kilka listków mięty. Gotujemy ok. 10 minut na dużym ogniu. Po tym czasie zdejmujemy naczynie z ognia i dodajemy cztery łyżki miodu - najlepiej lipowego a następnie wciskamy sok z cytryny i pomarańczy. Ponownie stawiamy garnek na dużym ogniu, tym razem na pół minuty. Dorzucamy szczyptę pieprzu i mieszamy.
Herbata gotowa!



oprac. na podst. http://www.poradnia.pl/imbir-poprawia-trawienie-i-orzezwia.html


piątek, 6 kwietnia 2012

środa, 15 lutego 2012

Się wie, się je w liczbach

233 – tylu uczniów z Zespołu Szkół nr 9 we Wrocławiu czynnie uczestniczyło w zajęciach warsztatowych.

13 – tylu członków liczy nasz Klub Konsumenta, który zrealizował  12 spotkań.

49 uczniów, 6 rodziców i 5 nauczycieli wzięło udział w wykładach.

100 uczniów wzięło udział w konkursie wysyłając do nas 77 prac.

400 – to liczba rodziców i nauczycieli, do których bezpośrednio dotarliśmy z informacją  o realizowanym projekcie.

6 000 szacujemy, że tyle kanapek sprzedaliśmy.

320 – średnia osób, która miesięcznie odwiedzała naszą stronę internetową (od 285 osób we wrześniu do 1002 w grudniu) – odnotowaliśmy wejścia nie tylko z Polski ale także, między innymi, z Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, krajów skandynawskich a nawet z Brazylii.

230 – średnio tyle osób odwiedzało nas miesięcznie na naszym profilu na Facebooku a 76 nas polubiło.

Całkiem nieźle ;)

Nie ukrywamy: na początku realizacji projektu na wiadomość o naszym pomyśle uśmiechano się z lekkim politowaniem i brakiem wiary. Oczywiście, nikt nie wątpił, że idea jest słuszna, a zmiany w asortymencie szkolnych sklepików niezbędne. Ale obok tego trwało silne przeświadczenie, że ukształtowanych przez erę fast foodów nawyków żywieniowych, upodobań do produktów  z chemicznymi dodatkami, zmienić się nie da. 

Owszem, uczniowie byli zdziwieni, że nie ma chipsów i słodkich napojów. Przez tydzień. No… może dwa. Od miesięcy już nikt nie pyta o czekoladowe batony.  Zamiast tego w oka mgnieniu z półek SMAKosza znikają codziennie przygotowane kanapki, owocowe chipsy, świeże marchewki i przecierowe soki.  Sama byłam świadkiem ogromnego rozczarowania, że nie ma już zbożowego batonika z żurawiną!

Dzieci zaakceptowały SMAKosza. Mówią o nim: nasz sklepik. Rodzice chętnie wykupują miesięczny abonament na nasze pożywne kanapki. SMAKosz stał się nie tylko miejscem codziennych, szkolnych zakupów ale przestrzenią edukacji dzieci i młodzieży. Stał się również wzorcem, do którego chcą dążyć inni: dziś SMAKosz stawiany jest jako przykład innym szkolnym sklepikom, zdobył uznanie wśród firm, których produkty można znaleźć na jego półkach i pracowników Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej.

SMAKosz to nie jedyna płaszczyzna, na której odnieśliśmy sukces. 
Wierzymy, że dzięki warsztatom przeprowadzonych w ramach Klubu Konsumenta i tych z zakresu Piramidy Żywienia, odpowiedzialnego konsumeryzmu, wykładom dotyczącym racjonalnego żywienia, indywidualnym konsultacjom oraz wizycie w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej poszerzyliśmy wiedzę i świadomość uczestników. Wierzymy, że poprzez swoje działania wpłynęliśmy na zmianę postaw i nawyków żywieniowych większości uczniów, którzy nabyli umiejętność komponowania pełnowartościowych posiłków, zdolności krytycznej analizy informacji płynących z mass mediów. Wzbudziliśmy wśród uczestników projektu poczucie odpowiedzialności za globalne skutki produkcji i handlu żywnością oraz wzrost świadomości dotyczącej skutków oddziaływania konsumenckich wyborów na lokalne i globalne środowisko.    


10. grudnia skończyło się dofinansowanie z Urzędu Miasta Wrocławia, w ramach którego realizowaliśmy projekt „Się wie, się je”.

Jednak na tym nie poprzestajemy. SMAKosz działa nadal, a my dopiero się rozkręcamy. Sympatia i wyrazy uznania jakie docierają do nas każdego dnia, jedynie utwierdzają nas w przekonaniu, że zaproponowane przez nas podejście do szeroko pojętego odżywiania się ma sens i jest potrzebne.
Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i prosimy: zostańcie z nami :)

wtorek, 31 stycznia 2012

H jak hyzop lekarski


Ten półkrzew o intensywnym, aromatycznym zapachu kwitnie na fioletowo pomiędzy sierpniem a październikiem.  Spotkać  go można na suchych, skalistych zboczach, rumowiskach i wapiennych podłożach. Występuje w obszarze śródziemnomorskim i  w Europie środkowej.
Hyzop to w pierwotnym znaczeniu „święte ziele”.  Arabowie i Hebrajczycy doskonale znali jego lecznicze działanie.
Według Biblii hyzop lekarski miał właściwości oczyszczające – usuwał  nie tylko trąd i zagrzybienia z budynków ale także duszę, dlatego Hebrajczycy sporządzali z niego kropidła.  Bardzo ceniono go w Grecji; w czasach średniowiecza jego uprawę w Europie upowszechniły męskie zakony cystersów i benedyktynów,  święci wymieniali go w swoich pismach jako środek leczniczy, podobno jego gałązki wsadzano między karty modlitewników, by ostry zapach uniemożliwiał zaśnięcie w trakcie mszy.  W XVI wieku z hyzopu wytwarzano syropy i napary, współcześnie hyzopu używa się jako rośliny ozdobnej lub przyprawy.
Dzięki zawartym w roślinie olejku eterycznym, garbnikom i gorzkim glikozydom hyzop stosowany jest jako środek wykrztuśny w kaszlu, przy zapaleniu górnych dróg oddechowych , wzdęciach i przy dolegliwościach trawiennych.
Regularne płukanie jamy ustnej i gardła hyzopem pomaga zwalczyć stany zapalne. By uporać się z dręczącym suchym kaszlem, poprawić trawienie czy oczyścić drogi oddechowe zaleca się pić dwie filiżanki dziennie naparu z hyzopa lekarskiego:
2 łyżeczki ziół zalewamy 1/4L zimnej wody, ogrzewamy do zagotowania i parzymy przez 5 minut.

W kuchni hyzop sprawdza się jako przyprawa do sosów, zup, pieczeni – szczególnie cielęcej, fasoli oraz sałatek. Często używany jest jako dodatek do różnego rodzaju likierów.
Na wyjątkowo zimne dni bardzo dobrym pomysłem jest ugotowanie Kremowej Zupy Ziemniaczanej z Hyzopem. Przepis znajdziecie na stronie: http://www.foody.pl/

Oprac. na podst. www.foody.pl i D. Podlech, Rośliny lecznicze

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Nowy regulamin zakupu "Abonamentów SMAKosza"


Regulamin zakupu „Abonamentów SMAKosza”


§ 1
Czym jest Abonament?

Abonament, to pakiet śniadaniowy, przygotowany wg poniższych opcji, z produktów, których dobór zapewnia Dziecku pełnowartościowy posiłek.

§ 2
Co daje Abonament?

Wykupienie abonamentu daje gwarancję Rodzicom i Opiekunom, że Dziecko zjada codziennie dobrze zbilansowany posiłek, za który Państwo zapłaciliście. Jednocześnie,
że nie wymienia jego wartości, w przypadkowym sklepie na produkty, których Państwo nie akceptujecie.

§ 3
Jakie opcje Abonamentu mam do wyboru?

Wybierać można z poniższych opcji pakietów:

1. żółty:
Skład:
- Kanapka,
- do wyboru: woda, sok lub owoc,
- zbożowa przekąska (ciastka/baton)
Wartość: 7 zł / dzień

2. niebieski:
Skład:
- Kanapka,
- woda, sok lub owoc
Wartość: 5,50 zł / dzień

3. zielony:
Skład:
Kanapka
Wartość: cena wg cennika kanapek

4. biały:
Skład:
- zbożowa przekąska (ciastka/baton)
- owoc
Wartość: 3,50 zł / dzień

§ 4
Zasady dotyczące realizacji Abonamentów

1. Dystrybucję pakietów Abonamentowych prowadzi Pracownik Sklepiku szkolnego SMAKosz, codziennie od poniedziałku do piątku – za gotówkę, w porze pracy sklepiku.
W przyszłości możliwe będzie również opłacenie wartości pakietu przelewem na konto projektu.
2. Abonament można wykupić na dowolną ilość dni, pokrywających się z dniami nauki szkolnej.

3. Pakiety Abonamentów dotyczą tych Uczniów, których Rodzice / Opiekunowie zapłacili za nie i nie mogą być wymieniane na wartość pieniężną, lub przekazywane do odbioru przez osoby trzecie, w tym innych uczniów.

4. Sklepik „SMAKosz” zastrzega sobie prawo doboru menu pakietów Abonamentowych.

5. Produkty dostępne w pakietach są z góry ustalone i nie podlegają wymianie przez Ucznia
lub Rodzica / Opiekuna, na inne produkty dostępne w regularnej sprzedaży w Sklepiku. Uczeń może jedynie wybrać kanapkę, spośród tych, które przewidziane są do kompozycji posiłków. O propozycji smaków kanapek, z których Uczeń może wybierać informuje Pracownik sklepiku.

6. Kompozycja poszczególnych pakietów jest ustalana odgórnie, a jej wartość nie może być zawyżana, ani zaniżana w czasie obowiązywania terminu realizacji pakietu. Skład może ulegać zmianie w zależności od oferty i sezonowości produktów dostępnych na rynku.

7.
O zmianach w składzie poszczególnych Abonamentów lub ich cenach Uczniowie
oraz Rodzice / Opiekunowie zostaną z wyprzedzeniem poinformowani, nigdy w czasie trwanie okresu obowiązywania pakietu.

8. Pakiety powinny być zrealizowane przez Ucznia każdego dnia nauki szkolnej, do godziny 12. 45 włącznie. W razie nieobecności Ucznia z różnych powodów w szkole, a co za tym idzie nieodebrania wykupionego posiłku, termin realizacji zostanie wydłużony do 10 dni nauki szkolnej, przypadających po okresie obowiązywania bieżącego abonamentu. Równowartość posiłków nie może być odebrana w formie pieniężnej i po upływie czasu karencji, przepada.

9. W przypadkach długotrwałej nieobecności Ucznia w szkole, trwającej powyżej miesiąca, powyższy punkt rozpatrywany będzie indywidualnie, a decyzja podawana będzie
do wiadomości Rodzica / Opiekuna Ucznia, którego wykupiony Abonament dotyczył. Jednocześnie zwracamy się z prośbą do Państwa, aby długotrwała nieobecność była nam zgłaszana.

10. Aby zabezpieczyć Ucznia przed ewentualnością zagubienia dowodu zakupu Abonamentu, jego kopia będzie dostępna w Sklepiku szkolnym. Na kopii równolegle będzie prowadzona dokumentacja stanu realizacji pakietu.

11. W przypadku, gdy na pakiet Abonamentowy zdecydują się Rodzice / Opiekunowie Uczniów, których łącznie troje lub więcej Dzieci uczęszcza do Zespołu Szkół nr 9 na zajęcia i zechcą pakietem objąć każde z Dzieci, otrzymają oni rabat w postaci dodatkowego posiłku dla każdego z Dzieci, możliwy do odebrania przez Dziecko w dowolnym terminie, nie przekraczającym kwartału nauki szkolnej. Rabat ten nie podlega wymianie na jego pieniężną równowartość.

12. Przypadki nie objęte niniejszym Regulaminem podlegać będą indywidualnym rozstrzygnięciom w oparciu o obowiązujące przepisy prawa i zasady społecznej uczciwości.

§ 5
Postanowienia końcowe

Decydując się na zakup Abonamentu akceptujecie Państwo treść niniejszego  regulaminu.

Regulamin dostępny jest do wglądu na stronie projektu pod adresem:
http://siewiesieje.blogspot.com/oraz na stronie szkoły: http://www.zs9.wroclaw.pl/,
oraz w sklepiku i wydawany jest na życzenie każdej zainteresowanej nim osoby.

§ 6
Podmiot odpowiedzialny za realizację Abonamentów

Sklepik SMAKosz, będący częścią projektu „Się wie, się je”, realizowanego przez
Dom Spotkań im. Angelusa Silesiusa,
mający swoją siedzibę we Wrocławiu, przy ul. W. Stysia 16a


Koordynator projektu „Się wie, się je” - Grażyna Karczewska, w ramach którego prowadzony jest sklepik SMAKosz, udziela bliższych informacji codziennie od poniedziałku do piątku, osobiście oraz mailowo, pod adresem: smakosz@silesius.org.pl


Załącznik nr 1

Wzór karty abonamentowej, dołączany do paragonu stanowiącego dowód zakupu.
























poniedziałek, 16 stycznia 2012

Już wiemy, jak wygląda SMAKosz - wyniki konkursu

W jaki sposób połączyć klamrą wszystkie działania realizowane w ramach projektu "Się wie, się je", zintegrować społeczność szkolną i przede wszystkim świetnie się bawić jednocześnie zdobywając  wiedzę na temat racjonalnego odżywiania?
Pomyśleliśmy, że dobrym pomysłem będzie ogłoszenie, tuż na początku realizacji projektu, konkursu, który rozstrzygniemy wraz z końcem roku. Nad jego tematem i formą nie musieliśmy się długo zastanawiać. Sklepik SMAKosz, który swoją formułą udowodnił, że można wśród dzieci i młodzieży skutecznie kształtować pozytywne nawyki żywieniowe, stał się tak ważny i popularny wśród uczniów, że temat konkursu narodził się niemal sam.  
Szkolny Samorząd i jego Opiekun - Pani Agata Kroma zaproponowali, by tematem konkursu była:    

„Graficzna prezentacja wizerunku SMAKosza”

W połowie listopada na dworze sypnęło liśćmi a nas zasypało aż 77 prac konkursowych! Były kolorowe, wesołe, radosne i, co najważniejsze,  wpisywały się w cel projektu. Wybór naprawdę nie był łatwy!  
W końcu postanowiliśmy przyznać jedną główną nagrodę i wyróżnić cztery klasy, z których najwięcej uczniów wzięło udział w konkursie.
Klasy: 1m, 2a, 3a i 4a otrzymały gry planszowe:
 Klasa 1m:
Klasa 3a:                                          
Klasa 2a:                                                                                                         
                                                                                                         


Członkom Komisji Konkursowej najbardziej spodobała się praca Sary Jakubus z klasy 5m, która zajęła pierwsze miejsce.
Sara Jakubus - zwyciężczyni konkursu
A SMAKosz wygląda tak:
 :)

Wszystkim serdecznie dziękujemy za udział w konkursie i gratulujemy Zwycięzcom :)

sobota, 7 stycznia 2012

G jak Głóg

Roślina z gatunku niepozornych. Spotkać go można niemalże na każdym kroku: na łąkach, w lasach, przy drodze i w zaroślach. W parkach sadzony jest jako roślina ozdobna, stosowany na żywopłotach. Zrywamy go podczas spaceru i dodajemy do jesiennych bukietów. I pewnie nie wiemy, że niewielkie, czerwone, jajowate owoce tego krzewu to w medycynie ludowej i homeopatii prawdziwa apteka.

Głóg występuje prawie w całej Europie. Kwitnie na biało w maju i w czerwcu, a w jego kwiatach zawarte są: olejki eteryczne, związki purynowe, flawonoidy, garbniki, witaminy i barwniki - te cztery ostatnie znajdziemy także w owocach. 

Głóg, przede wszystkim, stosowany jest przy dolegliwościach sercowych - zwłaszcza u osób starszych, przy osłabieniu mięśnia sercowego, obciążeniach serca, niedostatecznym dopływie krwi do mięśnia sercowego.
Działa również moczopędnie, rozkurczowo i uspokajająco, pomaga w zwalczaniu bezsenności i nadpobudliwości; łagodzi bóle mięśniowe i stawowe; normuje ciśnienie tętnicze.


W warunkach domowych można stosować, jako środek uspokajający przy nerwicowych dolegliwościach serca.
Wystarczy 2 łyżeczki ziół zalać 1/4 L wrzącej wody i pozostawić na 20 min do naciągnięcia.
Zaleca się pić od dwóch do trzech filiżanek dziennie.

Na zdrowie!